Kawał: Do pośrednictwa pracy przychodzi pewien facet
Do pośrednictwa pracy przychodzi pewien facet i pyta, czy znajdzie się praca dla jego syna? Pracownik instytucji pyta petenta:
– A co syn umie i jakie ma wykształcenie?
Ojciec powiada, że nic … i że bez wykształcenia. W takim razie pracownik proponuje, że ma dla niego pracę jako pomocnik murarza – płatna 1500 zł za miesiąc.
Ojciec myśli i mówi:
– A coś innego? Bo za dużo by mu zostało na wódkę…
W takim razie pracownik proponuje:
– Pomocnik pomocnika murarza, trochę cięższa praca, ale 800 zł za miesiąc…
Ojciec myśli i mówi:
– Nie, jeszcze za dużo.
Na to pośrednik wstaje, nerwowo zamyka książki i podniesionym głosem mówi:
– Proszę pana, żeby zarabiać 500 zł, to trzeba studia skończyć!
Copy