Dowcip dnia: Mężczyzna zabłądził w lesie.
Mężczyzna zabłądził w lesie.
Deszcz pada, wiatr dmie, noc czarna.
Zmarzł cały, patrzy – stoi samochód.
Podszedł, zagląda do środka
– nikogo, drzwi otworzył, wsiadł na tylne siedzenie chroniąc się przed deszczem.
Nagle samochód ruszył, facet zgłupiał.
Samochód jedzie, on siedzi sam, za kierownicą nikogo.
Nagle pojawia się owłosiona ręka, kręci kierownicą i znika…
Facet w coraz większym strachu, patrzy wystraszony, pojawiają się pierwsze zabudowania.
W końcu samochód zatrzymuje się przed zapuszczonym domem na skraju wsi.
Drzwi się otwierają, zarośnięty mężczyzna zagląda do środka i widząc wkulonego ze strachu w najdalszy kąt facia pyta:
– Co tu robisz?!
– Eeee… nic… jadę…
– No oszaleć można !!!
Ja pcham, a ten sobie jedzie…
Copy